Mój portfel z dywidendą na poziomie 4%: wycofanie 60% z powrotem do gotówki

Minęło dokładnie pięć lat temu, w listopadzie 2014 r., kiedy zainicjowałem portfel wzrostu dywidendy i od tego czasu raportowałem wszystkie zmiany w SA.

Celem było udowodnienie sobie, że inwestowanie zwiększające dywidendę działa i że może zapewnić stale rosnący strumień dywidendy, który może służyć jako rozwiązanie zapewniające dochód na emeryturze lub jako stałe źródło środków pieniężnych do reinwestycji.

Na przestrzeni lat dywidendy rzeczywiście rosły, a całkowita kwartalna dywidenda wzrosła z 1000 dolarów do prawie 1500 dolarów.

Całkowita wartość portfela również wzrosła w podobnej proporcji, począwszy od 100 000 dolarów do około 148 000 dolarów.

Doświadczenie, które zdobyłem przez ostatnie pięć lat, pozwoliło mi rozwinąć się i przetestować moją filozofię.Ci, którzy śledzili mnie przez te lata, wiedzą, że prawie nie wprowadzałem zmian w portfelu, dodając od czasu do czasu nowe pozycje w okresach załamania rynku.

Jednak ostatni rok, a zwłaszcza ekstrapolacja sytuacji na nadchodzące 12–18 miesięcy, doprowadziła mnie do wniosku, że ryzyko jest znacznie wyższe niż wcześniej.

Jest kilka niepokojących czynników, które przykuły moją uwagę i skłoniły mnie do podjęcia decyzji o sprzedaży 60% mojego portfela, preferując gotówkę i szukając lepszych okazji inwestycyjnych.

Pierwszym czynnikiem, który przykuł moją uwagę, jest siła dolara.Zerowe lub bliskie zera stopy procentowe na całym świecie sprawiły, że większość obligacji skarbowych, głównie w Europie i Japonii, była notowana z ujemną rentownością.

Ujemna rentowność to zjawisko, które świat musi jeszcze w pełni zrozumieć, a pierwszym efektem, jaki zauważyłem, było to, że pieniądze poszukujące dodatnich stóp zwrotu znalazły bezpieczne niebo w postaci amerykańskich obligacji skarbowych.

Może to być jeden z czynników wzmacniających dolara w porównaniu z głównymi walutami, a taką sytuację widzieliśmy już wcześniej.

Już w pierwszej połowie 2015 r. istniało wiele obaw, że siła dolara będzie miała wpływ na wyniki dużych korporacji, ponieważ silny dolar jest postrzegany jako niekorzystna sytuacja konkurencyjna, gdy oczekuje się, że wzrost będzie wynikał z eksportu.Spowodowało to ogromne załamanie rynku w sierpniu 2015 r.

Wyniki mojego portfela są w dużej mierze powiązane ze spadkiem rentowności długoterminowych obligacji amerykańskich.Z tej tendencji skorzystały głównie REITy i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, ale jednocześnie wraz ze wzrostem cen akcji stopa dywidendy gwałtownie spadła.

Silny dolar niepokoi prezydenta i wiele prezydenckich tweetów ma na celu nakłonienie Fed do obniżenia stóp procentowych poniżej zera, a tym samym do osłabienia lokalnej waluty.

Fed przypuszczalnie prowadzi własną politykę pieniężną w sposób agnostyczny, biorąc pod uwagę całe to zamieszanie.Jednak w ciągu ostatnich 10 miesięcy pokazała niesamowitą zmianę polityki o 180 stopni.Niecały rok temu byliśmy w środku trajektorii podwyżek stóp procentowych, biorąc pod uwagę kilka podwyżek w 2019 i prawdopodobnie także w 2020, co zostało dosadnie przekształcone w 2-3 obniżki w 2019 i nie wiadomo ilu w 2020.

Działania Fed wyjaśniono jako sposób radzenia sobie z pewnym osłabieniem wskaźników gospodarczych i obawami wynikającymi ze spowolnienia gospodarki światowej i wojen handlowych.Jeżeli zatem rzeczywiście istnieje tak pilna potrzeba tak szybkiej i tak agresywnej zmiany polityki pieniężnej, sytuacja jest prawdopodobnie poważniejsza niż to, co się podaje.Obawiam się, że jeśli będzie więcej złych wiadomości, przyszły wzrost w nadchodzących latach może być znacznie niższy niż w przeszłości.

Reakcję rynków na działania Fed również widzieliśmy wcześniej: złe wieści mogą skłonić Fed do obniżenia stóp procentowych lub wstrzyknięcia do systemu większej ilości pieniędzy w drodze QE, a akcje z wyprzedzeniem wzrosną.

Nie jestem pewien, czy tym razem by się to udało, z prostego powodu: obecnie nie ma prawdziwego QE.Fed ogłosił wcześniejsze wstrzymanie programu QT, ale nie oczekuje się, że do systemu wpłynie zbyt wiele nowych pieniędzy.Jeśli tak się stanie, utrzymujący się roczny deficyt budżetowy wynoszący 1 bis. dolarów może prowadzić do dodatkowych problemów z płynnością.

Zaniepokojenie Fed wojną handlową prowadzi nas z powrotem do prezydenta i stosowanej przez niego masowej polityki celnej.

Po pierwsze rozumiem, dlaczego prezydent stara się spowolnić plany Chin dotyczące przejęcia Wschodu i osiągnięcia statusu supermocarstwa.

Chińczycy nie kryją swoich planów, aby stać się dużym zagrożeniem dla hegemonii USA na całym świecie.Niezależnie od tego, czy jest to program Made in China 2025, czy ogromna Inicjatywa Pasa i Szlaku, ich plany są jasne i potężne.

Nie kupuję jednak pewnej siebie retoryki mówiącej o możliwości nakłonienia Chińczyków do podpisania porozumienia na 12 miesięcy przed następnymi wyborami.Może to być nieco naiwne.

Chiński reżim opowiada się za powrotem po stu latach narodowego upokorzenia.Powstał 70 lat temu i nadal jest aktualny.Nie jest to coś, co można lekceważyć.Jest to główna motywacja, która motywuje ją do wdrażania swojej strategii i prowadzenia tych mega projektów.Nie wierzę, że prezydent, który za rok mógłby zostać byłym prezydentem, mógłby w tej sprawie osiągnąć jakiekolwiek realne porozumienie.

Konkluzja jest taka, że ​​nadchodzący rok będzie pełen manewrów politycznych, niejasnej polityki pieniężnej i słabnącej gospodarki.Mimo że postrzegam siebie jako inwestora długoterminowego, wolę odłożyć część kapitału i poczekać na jaśniejszy horyzont i lepsze możliwości zakupów.

Aby ustalić priorytety udziałów i zdecydować, które z nich sprzedać, przejrzałem listę konkretnych udziałów w spółkach i zmapowałem dwa czynniki: bieżącą stopę dywidendy i średnią stopę wzrostu dywidendy.

Lista zaznaczona na żółto w poniższej tabeli to lista gospodarstw, które zdecydowałem się sprzedać w nadchodzących dniach.

Wartość brutto tych udziałów stanowi 60% wartości mojego portfela brutto.Po opodatkowaniu byłoby to prawdopodobnie bliżej 40-45% wartości netto i jest to rozsądna ilość gotówki, którą wolę na razie zatrzymać lub przejść na alternatywną inwestycję.

Portfel, który miał zapewnić stopę dywidendy na poziomie 4% i rosnąć w czasie, zapewnił oczekiwany wzrost w zakresie dywidend i wartości portfela, a po pięciu latach zapewnił wzrost o ~50%.

Ponieważ rynki zbliżają się do maksimów wszechczasów, a ilość niepewności rośnie, wolę wysunąć dużą część rynku i poczekać na uboczu.

Ujawnienie: Jestem/jesteśmy długoletni BBL, UL, O, OHI, SO, SCHD, T, PM, CVX, CMI, ETN, ICLN, VNQ, CBRL, MAIN, CONE, WEC, HRL, NHI, ENB, JNJ, SKT, HCP, VTR, SBRA.Artykuł ten napisałam sama i wyrażam w nim moje własne zdanie.Nie otrzymuję za to wynagrodzenia (innego niż od Seeking Alpha).Nie mam powiązań biznesowych z żadną spółką, której akcje są wymienione w tym artykule.

Dodatkowe ujawnienie: Opinie autora nie stanowią rekomendacji zakupu ani sprzedaży jakiegokolwiek papieru wartościowego.Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej należy przeprowadzić własną analizę.Jeśli chcesz otrzymywać częste aktualizacje mojego portfolio, kliknij przycisk „Śledź”.Miłego inwestowania!


Czas publikacji: 21 lutego 2020 r
Czat online WhatsApp!