Zainspirowane zakazami dotyczącymi plastikowych toreb jurysdykcje postawiły sobie za cel znacznie większy cel: filiżankę kawy na wynos
Zainspirowane zakazami dotyczącymi plastikowych toreb jurysdykcje postawiły sobie za cel znacznie większy cel: filiżankę kawy na wynos
Ludowa Republika Berkeley w Kalifornii jest dumna ze swojego przywództwa we wszystkich kwestiach obywatelskich i środowiskowych.Małe, liberalne miasto na wschód od San Francisco było jednym z pierwszych miast w USA, które wprowadziło recykling przy krawężniku.Zakazał stosowania styropianu i wcześnie zaczął wprowadzać plastikowe torby na zakupy.Na początku tego roku rada miasta Berkeley zwróciła uwagę na nową plagę ekologiczną: filiżankę kawy na wynos.
Według władz miejskich co roku wyrzuca się do miasta około 40 milionów jednorazowych kubków, czyli prawie jeden dziennie na mieszkańca.Dlatego w styczniu miasto ogłosiło, że będzie wymagało od kawiarni naliczania dodatkowych 25 centów za klientów korzystających z kubka na wynos.„Oczekiwanie nie wchodzi już w grę” – powiedziała wówczas Sophie Hahn, członkini rady miasta Berkeley, która napisała przepisy.
Przytłoczone śmieciami jurysdykcje na całym świecie zakazują jednorazowych plastikowych pojemników i kubków na wynos.Europa twierdzi, że plastikowe kubki na napoje muszą zniknąć do 2021 r. Indie chcą, aby były one wycofane do 2022 r. Tajwan wyznaczył termin na 2030 r. Dopłaty takie jak ta w Berkeley prawdopodobnie będą coraz powszechniejsze, próbując szybko zmienić zachowania konsumentów przed wprowadzeniem dalszych całkowitych zakazów.
Dla sieci takich jak Starbucks Corp., która sprzedaje około 6 miliardów filiżanek rocznie, stanowi to nie mniej niż egzystencjalny dylemat.Niedawno firma Dunkin' zmieniła nazwę, aby podkreślić pochodzenie swoich pączków, i obecnie niemal 70 procent swoich przychodów generuje z napojów kawowych.Ale jest to także palący problem dla McDonald's Corp. i znacznie szerszej branży fast foodów.
Kierownictwo od dawna podejrzewało, że ten dzień nadejdzie.Od ponad dekady osobno i razem pracowali nad bardziej przyjazną dla środowiska alternatywą dla wyłożonych tworzywem sztucznych kubków papierowych o podwójnych ściankach i plastikowej pokrywce.
„To nie daje mi spokoju” – powiedział Scott Murphy, dyrektor operacyjny Dunkin' Brands Group Inc., która rocznie wypija miliard filiżanek kawy.Pracował nad przeprojektowaniem kubków w sieci, odkąd w 2010 roku sieć obiecała zaprzestać stosowania pianki. W tym roku sklepy wreszcie przechodzą na kubki papierowe i nadal pracują nad nowymi materiałami i wzorami.
„To trochę bardziej skomplikowane, niż się nam wydaje” – mówi Murphy.„Ten kubek to rodzaj najbardziej intymnej interakcji z naszym konsumentem.To duża część naszej marki i naszego dziedzictwa”.
Kubki jednorazowe to stosunkowo nowoczesny wynalazek.Około 100 lat temu zwolennicy zdrowia publicznego chcieli zakazać innego rodzaju kubków – publicznych naczyń do picia, wspólnych blaszanych lub szklanych kubków pozostawianych w pobliżu fontann.Kiedy Lawrence Luellen opatentował jednorazowy kubek pokryty woskiem, określił go jako innowację w zakresie higieny i środek profilaktyczny zapobiegający chorobom takim jak zapalenie płuc i gruźlica.
Kultura kawy na wynos pojawiła się znacznie później.Pod koniec lat 70. McDonald's wprowadził śniadanie w całym kraju.Nieco ponad dziesięć lat później Starbucks otworzył swój 50. sklep.Według szacunków analityka BTIG LLC, Petera Saleha, cała trójka sprzedaje obecnie kawę o wartości blisko 20 miliardów dolarów rocznie.
Tymczasem firmy takie jak Georgia-Pacific LLC i International Paper Co. rozwijały się wraz z rynkiem kubków jednorazowych, który w 2016 r. osiągnął wartość 12 miliardów dolarów. Oczekuje się, że do 2026 r. będzie to prawie 20 miliardów dolarów.
W USA każdego roku produkuje się około 120 miliardów papierowych, plastikowych i piankowych kubków do kawy, co stanowi około jedną piątą całkowitej liczby kubków na świecie.Prawie co do ostatniego z nich – 99,75 procent – ląduje w śmietniku, a nawet papierowe kubki rozkładają się ponad 20 lat.
Fala zakazów dotyczących plastikowych toreb zainspirowała nowe wysiłki mające na celu ograniczenie śmieci po kubkach.Pojemniki na żywność i napoje stanowią znacznie większy problem, generując czasami 20 razy więcej śmieci niż plastikowe torby w dowolnym miejscu.Jednak powrót do toreb materiałowych wielokrotnego użytku jest stosunkowo łatwy.W przypadku filiżanek do kawy na wynos nie ma prostej alternatywy.Berkeley zachęca mieszkańców, aby zabrali ze sobą kubek podróżny – po prostu wrzuć go do torby na zakupy wielokrotnego użytku! – a Starbucks i Dunkin' przyznają zniżki tym, którzy to zrobią.
Kawiarnie wiedzą, że kubki wielokrotnego użytku są dobrym rozwiązaniem, ale obecnie w przypadku franczyz mogą być czymś w rodzaju „koszmaru operacyjnego” – mówi Murphy z Dunkin's.Kelnerzy nigdy nie wiedzą, czy filiżanka jest brudna, czy też należy ją umyć, a także trudno określić, ile napełnić małą lub średnią kawą w dużym kubku.
Dziesięć lat temu Starbucks zobowiązał się do podawania do 25 procent swojej kawy w osobistych kubkach podróżnych.Od tego czasu znacznie obniżył swoje cele.Firma udziela rabatu każdemu, kto przyniesie własny kubek, a wciąż robi to tylko około 5 procent klientów.W zeszłym roku tymczasowo dodała 5-pensową dopłatę do kubków jednorazowych w Wielkiej Brytanii, co, jak stwierdziła, zwiększyło wykorzystanie kubków wielokrotnego użytku o 150 procent.
Dziewięć lat zajęło firmie Dunkin' znalezienie alternatywy dla charakterystycznej piankowej miseczki.Wczesna próba wymagała nowych pokrywek, które same w sobie były trudne do recyklingu.Prototypy wykonane w 100% z materiałów pochodzących z recyklingu, zapinane i przechylane na spodzie.Kubek wykonany z włókien grzybowych miał łatwo się rozkładać, ale jego zwiększanie w dużych ilościach było zbyt kosztowne.
Łańcuszek ostatecznie osiadł na papierowym kubku z podwójnymi ściankami, wyłożonym plastikiem, wystarczająco grubym, aby chronić dłonie popijających bez zewnętrznego rękawa i kompatybilnym z istniejącymi pokrywkami.Są wykonane z papieru pochodzącego z etycznych źródeł i ulegają biodegradacji szybciej niż pianka, ale to wszystko — są droższe w produkcji i w większości miejsc nie nadają się do recyklingu.
Kubki papierowe są niezwykle trudne w recyklingu.Osoby zajmujące się recyklingiem obawiają się, że plastikowe okładziny zabrudzą ich maszyny, dlatego prawie zawsze wysyłają je do śmieci.W Ameryce Północnej są tylko trzy maszyny do rozcierania wsadowego, które są w stanie oddzielić plastikową wykładzinę od papieru.
Według brytyjskiej grupy Paper Cup Recovery & Recycling Group, jeśli miastom uda się usprawnić recykling na masową skalę, w ciągu zaledwie kilku lat około jedna na 25 filiżanek kawy będzie mogła zostać poddana recyklingowi w porównaniu z 1 na 400.To duże „jeśli”.Konsumenci zazwyczaj wyrzucają kubki z kawą przymocowane do plastikowych pokrywek, które następnie należy rozdzielić, zanim będzie można je poddać recyklingowi, oddzielnie 1. Dunkin' twierdzi, że współpracuje z gminami, aby upewnić się, że kubki, które nadają się do recyklingu, rzeczywiście zostaną poddane recyklingowi.„To podróż. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek się skończyła” – mówi Murphy z Dunkin's.Niedawno McDonald's Corp. nawiązał współpracę ze Starbucks i innymi restauracjami szybkiej obsługi, aby wesprzeć 10 milionów dolarów NextGen Cup Challenge – „księżycowy strzał” mający na celu opracowanie, przyspieszenie i skalowanie bardziej zrównoważonego kubka na wynos.W lutym w konkursie wyłoniono 12 zwycięzców, wśród których znalazły się kubki wykonane z tektury kompostowalnej i nadającej się do recyklingu;opracowanie wyściółki na bazie roślin, która mogłaby zatrzymać płyn;oraz programy mające na celu zachęcanie do używania kubków wielokrotnego użytku.
„Szukamy rozwiązań, które są opłacalne z komercyjnego punktu widzenia w najbliższej przyszłości i mają aspiracje” – powiedziała Bridget Croke, wiceprezes ds. zewnętrznych w Closed Loop Partners, firmie inwestycyjnej zajmującej się recyklingiem, która radzi sobie z tym wyzwaniem.
Jednym z rozwiązań byłby kubek, który szybciej ulega degradacji – europejski zakaz stanowi wyjątek dla kubków kompostowalnych, które rozkładają się w ciągu 12 tygodni – ale nawet gdyby taki kubek był łatwo dostępny i opłacalny, w USA nie ma wystarczającej ilości środków przemysłowych urządzenia kompostujące potrzebne do ich rozłożenia.Trafiają wówczas na wysypiska śmieci, gdzie w ogóle nie ulegną rozkładowi 2 .
Podczas dorocznego spotkania w 2018 r. Starbucks po cichu przetestował filiżankę do kawy wykonaną z przetworzonych części innych filiżanek do kawy, powszechnie uważaną za świętego Graala filiżanek do kawy.Był to w równym stopniu akt sztuki performance, jak wszystko inne: aby zaprojektować limitowany nakład, sieć kawiarni zebrała ciężarówki filiżanek i wysłała je do przetworzenia do rozwłókniarki Sustana w stanie Wisconsin.Stamtąd włókna trafiały do papierni WestRock Co. w Teksasie, gdzie zostały przetworzone na kubki, na których wydrukowała logo jeszcze inna firma. Nawet jeśli powstały kubek był lepszy dla środowiska, proces zastosowany do jego wytworzenia z pewnością był 'T.„Stoi przed nami duże wyzwanie inżynieryjne” – powiedział Croke z firmy Closed Loop.„Było jasne, że rozwiązania, nad którymi pracowały firmy, aby rozwiązać ten problem, naprawdę nie były wystarczająco szybkie”.
Zatem rządy, takie jak rząd Berkeley, nie czekają.Gmina przeprowadziła ankietę wśród mieszkańców przed nałożeniem opłaty i stwierdziła, że przekonałaby ponad 70 procent do rozpoczęcia przynoszenia własnych kubków za 25-centową dopłatą, powiedziała Miriam Gordon, dyrektor programowa w grupie non-profit Upstream, która pomogła Berkeley w pisaniu przepisów. Opłata ma być eksperymentem na ludzkich zachowaniach, a nie tradycyjnym podatkiem.Kawiarnie w Berkeley utrzymują dodatkowe opłaty, a nawet mogą obniżyć ceny, tak aby to, co płaci konsument, pozostało takie samo.Muszą tylko mieć jasność, że istnieje dopłata.„Musi być widoczny dla klienta” – powiedział Gordon.„To właśnie motywuje ludzi do zmiany zachowania”.
Sytuacja znacznie się pogorszyła w 2018 r., kiedy Chiny zdecydowały, że mają dość własnych śmieci i przestały przetwarzać „zanieczyszczone” – zmieszane materiały – śmieci z innych krajów.
Do rozkładu materiałów kompostowalnych potrzebny jest swobodny przepływ powietrza.Ponieważ wysypiska śmieci są szczelnie zamykane, aby zapobiec wyciekom, nawet kubek zaprojektowany tak, aby szybko się rozkładał, nie zapewnia wymaganej cyrkulacji powietrza.
Czas publikacji: 25 maja 2019 r